ROV Falcon w największej akcji ratunkowej
Jak informuje portal Ocean E-News, pojazd podwodny Seaeye Falcon odegrał kluczową rolę w największej morskiej operacji ratunkowej w historii. Chodzi o podjęcie, osiadłego w 2012 roku na mieliźnie u wybrzeży Włoch, wycieczkowca Costa Concordia.
Fabio Bartolotti z Micoperi, firmy odpowiedzialnej za całe przedsięwzięcie, potwierdził że Falcon pracował każdego dnia akcji, spędzając pod wodą łącznie ponad 1000 godzin. Głównym celem wykorzystania pojazdu było zabezpieczenie prac wykonywanych przez płetwonurków. ROV wysyłany był też do miejsc zbyt dla nich niebezpiecznych.
Bartolotti podkreśla, że Falcon jest idealnym wsparciem prac nurkowych i może być doposażony w szereg akcesoriów umożliwiających wykonanie różnorodnych zadań. Dzięki możliwości zamontowania mechanicznego ramienia, obcinarki, kamer, a także sonaru, Falcon to idealny wybór do zadań związanych z pomiarami, poszukiwaniami i podejmowaniem obiektów z dna.
Ponadto, pojazd Seaeye zastosowano do skanowania sonarowego, które było konieczne do oceny odległości między wspornikami platformy, którą zbudowano w celu podniesienia jednostki.
Jak podkreśla wykonawca, kolejną zaletą Falcona jest jego nieduży rozmiar przy stosunkowo silnych pędnikach, co umożliwia wpłynięcie do trudnodostępnych miejsc nawet przy silnych prądach.
Pojazd inspekcyjny wykorzystywany był również w celu dostarczana narzędzi i sprzętu dla płetwonurków, pozwoliło to na duże oszczędności czasu – jednego najważniejszych czynników przy prowadzeniu prac podwodnych. Praktycznie nie ma limitu czasowego dla Falcona, pojazd może pracować w każdych warunkach tak długo jak jest to konieczne.
W minionym roku ENVIA dostarczyła do odbiorców w kraju dwa pojazdy podwodne Falcon, dla Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie oraz dla Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej.